W meczu na szczycie pierwszej grupy śląskiej czwartej ligi wicelider Ruch Radzionków pokonał trzeci w tabeli zespół MKS-u Myszków 4:0.
Myszkowianie wrócili z Radzionkowa na tarczy, ale mecz jak na warunki czwartej ligi rozgrywany był w nie lada anturażu. Pełne trybuny, doping zespołów z obydwu stron, kibicowska oprawa. Można było poczuć atmosferę prawdziwego piłkarskiego święta. Taka atmosfera nie zdarza się na co dzień w trakcie czwartoligowych rozgrywek. Zapraszamy do skrótu, ale tym razem z troszkę innej perspektywy – czytamy na stronie MKS-u.
Ruch – MKS Myszków 4:0 (2:0)
1:0 – Kuliński 5.
2:0 – Kuliński 9.
3:0 – Nawrocki 51.
4:0 – Nawrocki 71.
Ruch: Szukała – Turczyn, Otwinowski, Pietryga, Ćwielong, Gwiaździński, Siwy (67. Szromek), Kuliński, Kopeć (82. Dudziński), Baran (60. Boudguiga), Nawrocki (76. Matysek). Trener: Dziewulski.
Myszków: Kucharski – Gieroń, Mączka, Obuchowski, Podolski, Kokoszczyk (60. Czapla), Czenczek (46. Pisarek), Skibiński, Matyja (67. Mazanek), Marchewka, Małolepszy. Trener: Domagała.
Sędzia: Kruczyński (Żywiec).
Żółte kartki: Siwy 33., Pietryga 42. (Ruch).
